Lubię ten serial .jak pewnie 1/4 ludzkości mającej dostęp do telewizji.
Książką jakoś nigdy nie byłem zainteresowany, bo po co robić książkę grę komputerową, czapeczki z logo serialu i inne baloniki – Dla kasy misiu dla kasy.
Nie chcąc nabierać się na takie sztuczki (dla zasady .. bo jakoś te 30 pln bym wysupłał) postanowiłem nie czytać.
Aż tu nagle w pięknej polskiej nadmorskiej miejscowośći w takim wielkim namiocie z napisem Tania Książa znalazłem tę to wydawnictwo w fantastycznie promocyjnej cenie ( może była posezonowa wyprzedaż ze względu na długie opady deszczu). Skoro taka promocja więc już mogłem zakupić ( z poczuciem że nie dałem się nabrać na dorabianie gadżetów do dobrze wypromowanej marki).
Spędziłem z tą książką deszczowy dzień nad polskim morzem. Polecam …mimo ze to chyba dorabianie filozofii do serialu …ale bardzo miło się czyta …zdecydowanie milej spędzony czas niż patrzenie jak krople deszczu spływają po szybie.
chce znowu wakacje ..mogę nawet patrzeć na te krople ..
A ja właśnie jestem nad morzem...po obiedzie mam zamiar wybrać się na molo :-)
OdpowiedzUsuń:) zrob fotkę i wrzuć na bloga :) też chcę ...
OdpowiedzUsuńale czego dotyczy książka? Opowiada o serialu, czy to jakby nowy odcinek?
OdpowiedzUsuńNo właśnie o czym jest książka? Poza tym szkoda, że w Warszawie tania książka, to droga książka.
OdpowiedzUsuńw skrócie można treść określić jako "Aspekty filozoficzne w serialu Dr House" :) Przykład z odcinka i koncepcja filozoficzna .... książka pisana przez kilku autorów wiec nie jest spójna za bardzo ...
OdpowiedzUsuńTeż byłam w nadmorskiej miejscowości, i również buszowałam w namiocie z Tanią Książką i też padało:)
OdpowiedzUsuńPrzywiozłam sobie dziewięć pozycji, ale akurat House'a nie znalazłam, chociaż prawdę mówiąc wolę go oglądać, niż o nim czytać ;)
Miałem tę książkę w rękach kiedyś w Empiku. To chyba nie jest dorabianie filozofii do serialu,a raczej interpretacja serialu przez pryzmat filozofii, czy inaczej - dekonstrukcja serialowych wątków z wykorzystaniem narzędzi, jakie daje filozofia. Podobna książka powstała kiedyś o 'Matriksie'. Taka postmodernistyczna twórczość - zakładająca, że teksty kultury korespondują ze sobą i że wartościowa jest nie tylko tak zwana 'kultura wysoka'.
OdpowiedzUsuńDesperate Househusband : Interpretacja serialu przez pryzmat filozofii ... no ok.. bardzo mocno wątpię aby scenarzyści patrzyli na to w ten sposób ...
OdpowiedzUsuńciekawe czym jest gra na konsole ci PC oparta na serialu ..
Ale zgodzę się z Tobą (w kilku rozdziałach tak jest) ...tym bardziej warto książkę przeczytać jeżeli lubi się ten serial.
Hmm brzmi trochę jak lanie wody.
OdpowiedzUsuńChętniej np przeczytałabym skąd biorą się inspieracje scenarzystów, albo jaką logiką się kierują pisząc odcinki :)
Apropos, czy ktoś wie czy będzie kolejny sezon? :)
A konsola będzie wyglądała tak: będziesz biegac po szpitalu i rozwiązywać zagadki ;) Każda będzie miała dwa przykładowe rozwiązania. CZasem będziesz na sali operacyjnej, a krew z pacjęta będzie tryskać ;) hehe taki żart, tak naprawde to tylko moje wyobrażenia niepoparte żadną wiedzą.
Fenomen House'a skończył się, kiedy zaczął się masowy boom na serial. Ta nagonka i ciągłe ochy i achy odbierają mi całą przyjemność oglądania. A książka... najpierw literatura, później ekranizacja, nigdy odwrotnie. I nie ma tu znaczenia, że w tym przypadku jedno i drugie to zupełnie inna historia
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę dobra, ale dla tych, co Housea oglądają, bo dostarcza wiele informacji, ciekawostek o tym, jak powstał serial, co było ważne dla scenarzystów w pierwszej fazie powstawania serialu, w jaki sposób doszli do tej a nie innej formuły. Jest ciekawa ze względu na nieco wnikliwsze spojrzenie na niektóre odcinki.
OdpowiedzUsuńA poza tym, lekko nawiązując do tematu, polecamy "Sprzedawcę broni". Świetna książka na miły wieczór. Z humer, z miłością, z przekrętem zbrojeniowym, który o dziwo jest miłym tłem dla po prostu lekkiej i przyjemnej książki. :)
Serial jest super :) Książka? Jak trafi siet aka okazja to spróbuję po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuń