Książki o psach i wampirach.

by poniedziałek, lutego 21, 2011 7 komentarze

 

Tydzień miałem lekko zwariowany .. mnóstwo pracy wiele godzin przy komputerze .. ale jako że miałem 2 dni całkiem wolne … nie zaniedbałem czytania Uśmiech szczególnie że już wkrótce chyba i na tą ostatnią przyjemność czasu mi zabraknie .. choć może się mylę ..no dość prywaty.

W związku z tym że niedawno był dzień kota (pozdrawiam mojego kota oczywiście)

image

(psa nie pozdrawiam bo nie wiem kiedy jego dzień). W związku ze wspomnianym dniem kota, przeczytałem książki o psach ( no już pewnie zauważyliście że nie lubię iść z prądem ).

image

O psie, który jeździł koleją  Roman Pisarski

Powinienem to w wieku 10 lat przeczytać .. ale mama mi nie kupiła ... więc teraz kupiłem sam Uśmiech bardzo fajna wzruszające opowiastka … polecam jak kogoś minęła .. czyta się w pół godzinki.

image

Trzech panów w łódce nie licząc psa Jerome K. Jerome

Dawno chciałem przeczytać.. stała na półce i czekała na dobry czas Uśmiech Prześmieszne opowiadanie …. stare jak świat ..ubawiłem się bardzo ..też szybko się czyta z uśmiecham na ustach  ( promocje wielkie na tą książkę są na allegro – współczynnik cena/jakość znakomity Uśmiech

Hmmm  w ostatni weekend próbowałem pogłębić moją znajomość z Panię Gretkowską … no nie bardzo wyszło …

imageimageimage

ale ze względu na wcześniejszą znajomość z AutorkąUśmiech  potraktowałem Europejkę jako wypadek przy pracy ( zdaje mi się że miała ten kredyt na dom do spłacenia więc coś musiała napisać). Co do Polki .. to kompletnie nie znalazłem się chyba w grupie docelowej, “Sceny z życia …” podobało mi się …

W drodze do Wrocławia

Jan Englert czyta"Psy wojny"

Lubię tą serię gazety ( nawet kupiłem na allegro mały zestaw – fajnie wygląda na półce – a słuchałem oczywiście z pirata – bo do mojego ipoda nie wchodzą płytki CD). Naprawdę znacznie szybciej mija trasa jak się słucha dobrej książki fantastycznie przeczytanej ( bo te audiobooki czytane monotonnie przez lektora to mnie usypiają).

No i gwóźdź programu i tego weekenduUśmiech 

image 

Rozkosze Nocy 

“książka dla kobiet spragnionych silnych wrażeń”

Po takiej rekomendacji nie mogłem nie kupić – zakup pod wpływem impulsu, stała w księgarni (tej drogiej co jej nie lubię) i kusiła mnie …Uśmiech  (wiem że miałem nie kupować nowości ..ale pomyślałem że skoro  90% czytelników tego bloga to kobiety .. czego się nie robi dla tak fantastycznych czytelniczek Uśmiech)

W skrócie … śmiertelniczka zakochuje się w wampirze …… więc niby banał … ( po lekturze Ann Rice o wampirach już sporo wiem ) … ale jak napisana … mnie porwała .. sceny erotyczne .. mmmm fajne …nie mogłem się oderwać …( chyba lubię wiedzieć co myślą i czują kobiety)  szybko przeczytałem i czekam na dalej …nie jest to może arcydzieło …ale szkoda że się skończyła ..

Więc kobiety spragnione silnych wrażeń na pewno nie będą zawiedzione …

PS. Mój ostatni post spowodował małe problemy ..chyba sobie trochę wrogów narobiłem …

PS2.Staram się być systematycznym w prowadzeniu bloga .. ( to nie jest mocna moja strona) ale plan “post w każdy poniedziałek” na razie działa

Ps3 Trzymajcie kciukiUśmiech

Cezar

Developer

Cras justo odio, dapibus ac facilisis in, egestas eget quam. Curabitur blandit tempus porttitor. Vivamus sagittis lacus vel augue laoreet rutrum faucibus dolor auctor.

7 komentarzy:

  1. Moje kciuki masz jak w banku.
    Co do Gretkowskiej to nie czytałam jeszcze nic z jej twórczości, ale słyszałam, że wszystko po za "Polką" jest do bani. Nie mam pojęcia czy to prawda. A "Polkę" MUSZĘ przeczytać ze wzgdlędu na poruszany temat.
    Hmmm... "Rozkosze nocy" zdają się być niezmiernie intrygujące. ;)
    P.S.Czy mogę dodać Twój blog do moich ulubionych, bo ostatnio jak to zrobiłam to mam wrażenie, że mnie zbanowałeś, więc pytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i mnie te "Rozkosze nocy" zainteresowały... potrzebuję mocnych wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to mamy wspólny weekendowy mianownik: "O psie, który jeździł koleją" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale się zdziwiłam - "O psie, który jeździł koleją", nie wiedziałam, że istnieje w Polsce człowiek, który tego nie czytał w podstawówce, jesteś absolutnym fenomenem :) :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie mama kupiła "O psie, który jeździł koleją" ;) i świetnie pamiętam tę książkę, chyba nawet na koniec płakałam. ach, te pierwsze lektury ;) a "Trzech panów w łódce" - faktycznie, rozkosznie zabawna. Teraz mnie "Trzej panowie na rowerach" kuszą...

    OdpowiedzUsuń
  6. Isabelle: :) tak kuszący tytuł prawda :)
    Virginia: mamy jeszcze jedną wspólną rzecz ..napiszę ci na blogu
    Domi: widocznie jeszcze wielu rzeczy nie wiesz czego się nie robi w podstawówce :) masz fajnego bloga ...dość ciekawe książki recenzujesz:)
    naia : "Trzej panowie na rowerach" też zamierzam przeczytać ..ale jakoś nie mogę kupić ...

    OdpowiedzUsuń
  7. "O psie, który jeździł koleją" - moja ukochana książka z dzieciństwa, jedna z niewielu, która wzruszyła mnie do łez. Wspaniała!

    OdpowiedzUsuń