ALE DNO .... Znowu książka pod wpływem impulsu tytuł "Play Drink Fuck" - no zobowiązuje .. miało być fajnie i śmiesznie ... bo to niby 30 letni facet po rozwodzie chce nadrobić stracone 8 lat :) a wyszło ... tragedia jakaś ... ja co nie umiem pisać i robię błędy ortograficzne jak mi słownik w komputerze nie sprawdzi :) lepsze bzdury bym napisał ( na szczęście znalazłem inny sposób na zarabianie kasy wiec luz) OMIJAMY Z DALEKA
0/6 stracone 2 godziny ( a i tak nie przeczytałem całej .. bo miałem dziwne odruchy …)
PS. Na szczęście dzisiaj nowy odcinek HOUSA wpadł automatycznie do mojego komputerka :))
Link … dla zainteresowanych [RSS] (zainteresowanej właściwie …ale może komuś się przyda)
Oho, angielski tytuł brzmi lepiej, po polsku zaś brzmi jak poradnik dla faceta w kryzysie;) Bądź co bądź czuję się ostrzeżony:)
OdpowiedzUsuńbtw. z tym słownikiem w komputerze to mam podobnie;)
Ale szczera szczerość. Nie czytałam, ale... może zajrzę żeby zobaczyć jakie się ma odruchy?:D
OdpowiedzUsuńNie czytaj !!!:) kurcze miałem nie pisać o kiepskich książkach ...napisałem i niepotrzebnie będzie miała jeszcze jedną czytelniczkę ...:(
OdpowiedzUsuń