Nota wydawcy
Wybór Bogny
We współczesnej Warszawie rozgrywa się ta barwna historia małżeńskiego trójkąta, efektownie opowiedziana i pełna psychologicznej prawdy. Bogna, „kobieta luksusowa” przed czterdziestką, jest żoną Wita, znacznie starszego od siebie reżysera. Poznając Ryżego, młodego socjologa, wpada w wir namiętnego szaleństwa. Ale gra zaczyna ją przerastać. Bogna dochodzi do wniosku, że „ma dwóch mężczyzn, o których w swojej naiwności sądziła, że się uzupełniają, a tymczasem oni się wzajemnie wykluczają”... Co zrobi, gdy będzie musiała wybierać?
Uwielbiam poranki kiedy nie muszę nic robić …..
Zawsze wtedy szukam na półce książki która ma mniej niż 200 stron ( bo tyle mogę w jeden poranek przyjąć) robię kawę .. i zaczynam czytać …
Są wtedy dwie drogi … albo książka mnie zaprasza do czytania ..od pierwszych stron ..wtedy czytam ….druga droga …:) nie zaprasza wtedy piję kawę czytając Newsweeka ….a książka ląduje w stosiku poczekalni …na wieki bo pewnie nie będę miał czasu do niej wrócić ….( może to i racja żeby takie książki co mi się nie podobają oddawać .. bo juz trochę za dużo mam ..wszędzie lezą … ale jakoś mi szkoda ….że może coś przeoczyłem …
Dobra o książce ….
Pani okol0 40 która ma męża około 50 poznaje pana około 30 :)
Trzy osoby w książce ..więc ciężko się pogubić ..historia prosta klasyczna …ale napisana tak że z przyjemnością się czyta .. ostatnie 15 stron pochłania …
Muszę się tylko dowiedzieć czegoś o autorce …..
Podsumowanie ...
z czystym sumieniem daję tag Książka Dla Faceta :))) można z niej fajne wnioski wyciągnąć …
PS. Wywieście flagę .. Na mojej wsi tylko ja wywiesiłem ..skandal jakiś …
jeśli zdecydujesz się na oddawanie tych z do "przeczytania kiedys być moze" to pamiętaj, ze zaraz za Dosią to w kolejce jestem ja. Poranki z nic nie robieniem (no prawie nic) mam aż do niedzieli!! i meczę teraz "Ziele na kraterze". Czytałeś ?
OdpowiedzUsuń"Ptaszyny" jeszcze nie miałam okazji czytać, ale bardzo polecam "Księgę motyli" tej autorki ;)
OdpowiedzUsuńizusr; ok dzięki może kupie ... jak mi wpadnie w oko ... w jedynej księgarni do jakiej chodzę ..:) świata książki ...
OdpowiedzUsuńAnielica: a dosia już jest w kolejce ? nie mówiła ...:)
ja chyba mam dziś dzień z nic nie robieniem :)) na dworze byłem ale bardzo wieje ..więc palę w kominku i może znowu coś przeczytam ... i zaglądam do komputera .. w dzień wolny od pracy :)) dziwne .. polubiłem chyba pisać bloga :)))
anielica:nie nie czytałem ...nie wiem co mam przez resztę weekendu czytać ...coś wybiorę sobie ... Irvinga nową książkę .. męczę .. poprzednie połykałem .... za bardzo wybredny chyba jestem .... ale może się rozkręci pierwsze 70 stron jakoś nie przemawia do mnie ..
OdpowiedzUsuńJa o autorce wiem tylko, że jest z Gliwic, co powoduje, że czytelnicy ze wzmożoną natarczywością domagają się jej książek. ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc opis intrygi raczej mnie zniechęca, ale z drugiej strony, kiedy przypominam sobie "Impotenta" Elizy Skrok to myślę, że jeśli to jest dobrze napisane, to może mi się spodobać... Hm, muszę kiedyś spróbować.
W świecie książki na pewno będzie, bo to oni ją wydali ;)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - widać, ze facet czyta, bo łyżeczka w filiżance, a nie obok :)))
OdpowiedzUsuńpo drugie - czy to mi trąci trochę Gretkosią? Czytałeś, to wiesz, czy można porownać...
Po trzecie, mailowo (bo mi się logować nie chce) - to musi być jakaś lipa, podpucha, chłyt matetingowy, albo dziewczę pracuje w bibliotece, albo korektorką jest, albo dziewczęć jest więcej niż sztuk jeden. Co o tym myślisz?
Po czwarte - jeszcze coś chciałam, ale myśli mi pogalopowały w inną stronę
A po piąte - bo bloga pisać fajnie jest, jak się ma później z kim pogadać w komentarzach, a nie tak sobie, a muzom :))
no i przypomniało mi się o co maiłam zapytac - skoro tak na sniadanie łykasz (prócz kawy )ksiażke stron 200, to czy Ty jesteś po jakichs kursach szybkiego czytania? A moze czytasz fotograficznie ?
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ja też się zastanawiam jak to możliwe pochłonąć przy porannej kawie 200 stron? Fabuła książki by mnie chyba nie zainteresowała, staram się wystrzegać wątków romantycznych, chyba, że mnie natchnie. Flagi? Mam mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńDosia: po łyżeczce w filiżance faceta poznajesz?:)
OdpowiedzUsuńnie nie można porównać do gretkowskiej ....gretkowska dużo lepiej się czyta....
Rose: No może źle się wyraziłem ...że do kawy .. wstałem rano ...około 8 zrobiłem kawę .. do 12 przeczytałem z małymi przerwami na jakieś tam obowiązki .. to szybko ? może szybko czytam a o tym nie wiem ... ile się czyta taką książkę ...200 stroniczek ..normalnym drukiem ..nigdy nad tym nie myślałem ... ale teksty w pracy ... czytam szybko ...wyłapuje tylko szczegóły interesujące ...może coś mi zostaje na prywatne książki ... ciekawe ...
facet nie dba o detale tak, jak babeczka :)
OdpowiedzUsuńAż mnie zachęciłeś do tej książki a od dziś na nowe konto katalogu można w Śk coś nabyć.
OdpowiedzUsuńjudyta: Chyba nie jest tak znowu cudowna .. ot można przeczytać ..zresztą tę książkę można mieć za 10 PLN ...
OdpowiedzUsuńDosia: :)))) facet ma większe problemy niż detale :) ..ale w gruncie rzeczy masz racje :)
Wiem że taniej można ją mieć jednak coś w tym stylu na ten czas by mi pasowało.
OdpowiedzUsuńPs. Pewnie zakupy klubowe w Świecie Książki dopiero przed Tobą :) ?
Bo przede mną to jak najbardziej zwłaszcza że czekam na: "Nocną zamieć" Theorin,którą mają do mojej księgarni dostarczyć, mam ją zamówioną.
no właśnie, facet - bo detale nie są problemem!!!!
OdpowiedzUsuń